czwartek, 24 września 2015

Czy nasze poglądy nie są przypadkiem nie nasze?

Czy nasze poglądy nie są przypadkiem nie nasze?

Czy zastanawialiście się nad tym, że nie zawsze jest przymus mieć zdanie na każdy temat? Nie każdy jest astrofizykiem i nie każdy musi się nim stać, jednak w psychice rodzi się presja, szczególnie na te tematy, które są w mediach eksponowane a ludzie gadają o nich na ulicy. Presja żeby opowiedzieć się po któreś ze stron jest bardzo silna. Najbardziej zarysowane a przez to widoczne strony (nieraz sztucznie wykreowane przez media), często fałszywie jednolite w swojej strukturze i niespójne w swoim przekazie mocno oddziałują aby przyciągnąć do siebie jak najwięcej ludzi, a później w jakiś sposób ich wykorzystać, politycznie, finansowo czy ideologicznie. Tematy w których jest silny ładunek emocjonalny to dobre narzędzie do manipulacji. To powinno skłonić do refleksji i analizy różnych programów telewizyjnych. Zastanówcie się drodzy Czytelnicy jak wyglądają dzienniki informacyjne, jakie i w jaki sposób podawane są tam wiadomości. Bardzo często informacje są też przedstawiane jako ważne. Może mają w tym czasie za zadanie odwracać uwagę od prawdziwych problemów? Zastanówmy się czy są one obiektywnie ważne, czy są dla Nas ważne. Zwróćmy uwagę na to o jakim natężeniu i ładunku emocjonalny są ze sobą przeplatane kolejne informacje.

Jaki temat jest aktualnie najbardziej eksponowany w mediach? Imigranci, uchodźcy czy jak ich tam teraz nazywają. Nazw jest dużo bo trzeba zachować pozory różnorodności przekazu. Problem przecież nie jest zbyt skomplikowany ale o tym kiedy indziej. Nie będę stricte pisał o imigrantach ale na tym przykładzie opiszę mechanizm tworzenia się w świadomości ludzi ich własnego zdania, a tak naprawdę często tylko pozornie jest ono ich.
Zgodzicie się ze mną, że temat imigrantów jest tematem naprawdę ważnym, na jego podstawie można dokonać analizy sytuacji w strukturach Unii ale i nastrojów społecznych w poszczególnych państwach członkowskich, i wiele wiele innych. Temat imigrantów jest ważny nie tylko dla samej Polski ale dla całej Europy. Wiemy że, temat imigrantów nie jest sztucznie wykreowany tylko faktycznie istnieje. Czy w międzyczasie ma przykryć jakiś inny tego nie wiem, szukam i zachęcam do szukania. Już wiemy, że temat jest ważny teraz zadajmy sobie pytanie. Dlaczego konkretnie jest ważny? I tutaj mamy główny problem. Ile osób wykaże się wysiłkiem i poszuka samodzielnie informacji na dany temat? Wybierze i przeanalizuje informacje. Już samo weryfikowanie źródła jest trudne. Co jest łatwiejsze? Przejęcie/przyjęcie poglądu od kogoś i dokonanie autosugestii, że jest to właściwie nasze własne zdanie! Do którego doszliśmy przez analizę tego konkretnego przekazu i nie zauważyliśmy niczego co by nam nie pasowało. W sumie sami mogliśmy dojść do takiej konstatacji, wystarczyłoby tylko trochę dobrej woli z naszej strony, więc można bez przeszkód założyć, że jest to nasze własne zdanie. Taka postawa jest dominująca w społeczeństwie. W dzisiejszych czasach komentowania i „lajkowania” wszystkiego wszędzie, pokazuje, że każdy chce mieć zdanie na każdy temat. Gdy nie ma jest uznawany za outsidera, człowieka ograniczonego, nienadążającego za współczesnym światem. Wstyd w towarzystwie powiedzieć: „nie mam zdania”, „nie wiem co o tym myśleć” , może zostać to odebrane jako strach przed zajęciem stanowiska wobec problemu jakim jest na przykład sprawa imigrantów. A gdy ma się zdanie przeciwne, to wtedy dopiero może być ciekawie. Nie każdy ma predyspozycje, czas, nie każdy wie jak, więc nie jest niczym złym przyjmowanie punktu widzenia kogoś innego, zawsze jednak powinniśmy przy tym myśleć, mieć otwarty umysł, zawsze zakładać, że możemy się mylić, że on się może mylić, też nie wszystkie informacje do nas docierają. W Polsce obiektywnego i rzetelnego dziennikarstwa szukać ze świecą.
źródło YouTube.com

"Źródło" informacji to najczęściej ciąg ludzi, działa to trochę na zasadzie głuchego telefonu. Warto sprawdzić czym musi się cechować dziennikarz, żeby go uznać za profesjonalistę, jakie są wartości, które składają się na ten bardzo odpowiedzialny zawód. Moim zdaniem nie każdy, kto skończył studia dziennikarskie jest dziennikarzem, za wszystkim muszą iść wartości moralne i logika. Wspomniałem krótko o dziennikarzach bo przede wszystkim to oni stanowią pas transmisyjny informacji, które ostatecznie do nas docierają.

Obok przykład "rzetelności" dziennikarskiej. Zachęcam do samodzielnego zgłębienia tej sprawy. Proszę zwrócić uwagę na pozory bezstronności, przeprosili również Komorowskiego. Teraz nikt im nie może zarzuci, że ich działania miały cel polityczny. Rozmiękczyli sprawę sprowadzając ją do pomyłki a przeprosiny mają to tylko ugruntować i ostatecznie zamknąć temat. A kto przeprosi polskie dziennikarstwo? Nie byłoby całej sprawy i późniejszych przeprosin gdyby to nie był oszust, tylko naprawdę córka Andrzeja Dudy! Ciekawe czy wtedy też przeprosiliby Komorowskiego?

Na końcu chciałbym poruszyć kwestię osób publicznych, jakby nie patrzeć u nich tą presję posiadania zdania na każdy temat widać najbardziej. Wielu z nich kreuje się na autorytety. Uważają się za predysponowanych aby obdzielać się swoimi mądrościami z innymi. Wielu z nich płynie z nurtem poprawności politycznej. Może chcą w taki sposób złożyć komuś hołd, potwierdzić swoją przynależność do konkretnej grupy ideologicznej lub innej, a może stawiają swoje filary pod przyszłe zlecenia na których będą mogli zarobić. A może wszystko naraz? Tego nie wiem.

Szanowny Pan Maciej Orłoś dla przykładu osoby wypowiadającej się w sprawach bieżących:
 
https://www.facebook.com/Maciej-Or%C5%82o%C5%9B-236004756451811/timeline/

 Zwróćcie uwagę na następujące zdanie z Facebooka Szanownego Pana Macieja Orłosia:  
Na szczęście polubień jest trzy razy więcej niż hejtu, więc "oświadczenia" nie odwołam.
Zastanówcie się teraz przez chwilę co to zdanie mówi o autorze.
Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia!

 Kłam­stwo nie sta­je się prawdą tyl­ko dla­tego, że wie­rzy w nie więcej osób. - Oscar Wilde
                                                                                                             

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz