Sterowani głupole, trochę o ZUS i inwazji państwa islamskiego.
Moje pierwsze dwa posty
dotyczyły polityki, a przynajmniej bardzo na niej bazowały. Każdy temat
czy to polityczny czy inny może być doskonałym materiałem na
analizę mechanizmów działających w społeczeństwie,
geopolityce, gospodarce itp. Dla mnie osobiście najważniejsze jest aby dokopacz (sic!) się do mechanizmów wpływających na decyzję jakie
podejmują politycy ale nie tylko oni, wszyscy ci którzy wpadną akurat
w mój krąg zainteresowania. Lubie doszukiwać się źródeł a nie
tylko skupiać na rezultatach które, dla bardzo wielu osób są brane za
problem sam w sobie.
W ostatnim poście
napisałem, że sprawa dotycząca imigrantów jest prosta. Tak
uważam, komplikacje pojawiają się dlatego, że zasady
podejmowania decyzji przez rządzących pochodzą z zewnątrz i nie
są w pełni skodyfikowane, (traktat lizboński nadaje tylko ram, umożliwił to)
muszą być przekazywane na bieżąco, aktualnie do wydarzeń.
Pozwala to nam (na szczęście) łatwiej wtedy zauważyć kłamstwa.
Dzięki temu, że nie potrafią (władza) wszystkiego przewidzieć i na czas
się przygotować do przekazu medialnego, tworzą wtedy sztuczne
wrażenie, że debatują, zastanawiają się nad ostateczną decyzją.
Chcą zyskać na czasie, dostać pełne wytyczne od swoich
zwierzchników i przygotować spójny przekaz medialny. Ludzie
przecież muszą wiedzieć co myśleć. Bo broń Boże zaczną myśleć
samodzielnie! Później chodzi o to żeby treść przekazu
przedstawić jako własną suwerenną decyzję, pokazać twarde
stanowisko za które bierze się pełną odpowiedzialność. Z tą
odpowiedzialnością jest tak, że nic nie kosztuje albo bardzo mało (koszt polityczny to nie to samo co więzienie), można na kogoś
przecież zwalić winę lub tak zaciemnić całość, że mało kto będzie wiedział
o co w ogóle chodziło w całej sprawie. Pamięć wyborcy jest
krótka. Gdy przegra się wybory to sprawa jest jeszcze prostsza bo
wszelkie konsekwencje będą przypisywane nowym rządzącym. Ważne wtedy kto ma media w kieszeni. Ciekawi
mnie kto poniesie zasłużoną karę w sytuacji zamachu
terrorystycznego w Polsce lub w którymkolwiek z krajów Unii?
Przecież jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za Polskę ale i za
Europę, jesteśmy przecież Europejczykami od zawsze. Chyba, że ktoś
uwierzył Kwaśniewskiemu, Millerowi i całemu dzisiejszemu
establishmentowi politycznemu, który straszył przed referendum
akcesyjnym w 2003 roku, że Polska nie będzie się w ogóle liczyć, że
przyłączenie do Unii Europejskiej doprowadzi do tego, że nasz kraj wreszcie
będzie w Europie! Z tego co mnie uczyli w szkole, Polska leży w
Europie geograficznie ale też i kulturowo. W 966 roku Mieszko I
przyjął chrzest i tym o to wprowadził naszą kochaną Ojczyznę do
grona państw cywilizowanych. Ktoś pomyśli sobie, że przy
wszystkich wadach Unii bez niej Polska faktycznie miałaby jeszcze
mniej do gadania niż teraz będąc w niej. Chciałbym zaznaczyć, że o szeroko pojętej sile
państwa nie decydują Unie a przede wszystkim decyduje o tym siła gospodarcza, która
przekłada się na siłę militarną, bogate społeczeństwa to wolne
społeczeństwa, ludzie wtedy nie tak łatwo stają się zakładnikami systemu, bo mają pieniądze i mogą być bardziej niezależni a państwo skupia się tylko na tym co do niego należy (czym skutecznie potrafi zarządzać). W Polsce emeryci są przykładem grupy społecznej, którą z pełną odpowiedzialnością nazywam grupą zakładniczą III RP. Rządzący to elita kraju a nie nieudacznicy jak u nas. Chyba, że ktoś uważa, że ciepła posadka i kasiora to zaprzeczenie nieudacznictwa. Taki sposób myślenia to efekt długoletniego negatywnego i zaplanowanego oddziaływania na społeczeństwo, doprowadzenie do obrzydzenia na samą myśl o polityce i rządzących. Myślenie niewolnika. Gdy nikomu albo prawie nikomu nie zależy wtedy można robić co się chce! Królowie życia, dla przykładu Sławomir Nowak i jego zegarki o wykwintnych obiadkach za parę tysiaków od talerzyka nie wspominając. Dlatego to wszystko tak wygląda i nie widać żeby zanosiło się na lepsze. Wybory przed nami... Jak mamy być silni jeżeli nie możemy o sobie decydować? Wracając
do kwestii podejmowania decyzji. Rządzący podejmują też
decyzje samodzielne, opierają się one na dwóch głównych
filarach. Pierwszy, jak utrzymać się przy władzy, utrzymać tym
apanaże, które z tej władzy płyną. Drugi, jak utrzymać ten
system żeby się nie zawalił a przynajmniej nie za czasów trwania
kadencji.
Przypomnijcie sobie ponad sto czterdzieści miliardów złotych przetransferowanych z OFE do ZUS żeby utrzymać go sztucznie przy "życiu". ZUS co roku notuje deficyt budżetowy w wysokości czterdziestu paru miliardów złotych (deficyt ten z roku na rok się powiększa, bo coraz więcej osób korzysta ze świadczeń np. emerytalnych a coraz mniej wypracowuje pieniądze na tą piramidę finansową np. emigrując). Czy te pieniądze w ogóle się tam znajdują? Pan profesor Robert Gwiazdowski bardzo krótko i zwięźle na ten temat:
Przypomnijcie sobie ponad sto czterdzieści miliardów złotych przetransferowanych z OFE do ZUS żeby utrzymać go sztucznie przy "życiu". ZUS co roku notuje deficyt budżetowy w wysokości czterdziestu paru miliardów złotych (deficyt ten z roku na rok się powiększa, bo coraz więcej osób korzysta ze świadczeń np. emerytalnych a coraz mniej wypracowuje pieniądze na tą piramidę finansową np. emigrując). Czy te pieniądze w ogóle się tam znajdują? Pan profesor Robert Gwiazdowski bardzo krótko i zwięźle na ten temat:
źródło YouTube.com
Teraz możecie sobie
odpowiedzieć na pytanie. Czy w całym zamieszaniu związanym z
wiekiem emerytalnym chodzi tak naprawdę o nas czy może o wygranie wyborów i
ciągłe reanimowanie trupa jakim jest ZUS? Poświecę tej sprawie osobny
wpis. Warto jednak zauważyć, że jest to doskonały przykład na to jak PiS nie różni się tak naprawdę od PO. Różnice widać tylko w sposobie narracji. Co obecna marszałek sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska mówiła nie tak dawno temu o tym "transferze" kasy z
OFE do ZUS:
źródło YouTube.com
Tak więc mamy
system demokratyczny albo przynajmniej tak się większości wydaje.
Większość Polaków jest przeciw umieszczaniu w naszym kraju
imigrantów. Jeżeli jest demokracja to powinno mieć to przełożenie
na decyzję rządzących. W Konstytucji RP jest jasno napisane, że
władza zwierzchnia należy do Narodu. Niestety Konstytucja RP stała się w
dzisiejszym społeczeństwie jedynie frazesem. Nawet sądy mają ją gdzieś, sprawa faceta, który wytoczył proces ZUS-owi i powoływał się na konkretne paragrafy Konstytucji RP, prawo unijne jest ponad nią. Jako, że demokracja jest najgłupszym z ustrojów
(ktoś nie wierzy, najbliższym czasie wyjaśnię to kolejnym
artykułem) można w wielu przypadkach uznać, że to rządzący
powinni mieć jasno wytyczony plan drogi na całą swoją kadencję.
Plan w którym rządzący nie będą opierać się na dwóch
filarach a będą patrzeć dalekosiężnie i kierować
się dobrem swoich obywateli.
Z imigrantami sprawa jest jasna, państwo islamskie zapowiedziało i wykonuje swój plan, polegający na wysłaniu do Europy masy ludzi, większość z nich dociera suchą stopą z przez Turcję, wśród nich są ukryci bojownicy państwa islamskiego, ich agenci, ludzie, którzy będą przeprowadzać masowe akty terrorystyczne w całej Europie, będą radykalizować muzułmanów, którzy już tutaj żyją. Służby nie wyłapią tych ludzi, nie mają oni żadnych dokumentów, niszczą je specjalnie. Zagrożenie jest realne i dlatego ani jeden z nich nie powinien tutaj przybyć. Proszę się zastanowić dlaczego Arabia Saudyjska nie chce tych ludzi przyjąć? Gotowa jest wybudować dla nich w Europie meczety! Gdzie islamska solidarność z braćmi? Wspomnę, że większość z tych ludzi to dorośli, silni mężczyźni, którzy swoje kobiety i dzieci zostawili w strefie wojny a sami uciekli do Europy, a konkretnie zmierzają do Niemiec bo tam są wyższe zasiłki socjalne. Cóż to musi być za margines, nazywanie ich mężczyznami już jest nadużyciem. Etymologia wyrazu mężczyzna pochodzi od określeń człowieka mężnego, dzielnego, zasłużonego. Popatrzmy na Węgry, Czechy i Słowację - (Grupa Wyszehradzka) i Rumunie. Niech te kraje będą dla nas przykładem jak rząd powinien stać za Narodem. Podczas ostatniego szczytu Unii (23.09) w sprawie uchodźców zwołanego przez ryżego dezertera Tuska, rząd Polski zdradził Węgrów, Słowaków i Czechów, którzy to powiedzieli stanowcze "NIE" dla przymusowych kwot (kwot, co to znaczy?) emigrantów jakie każdy kraj Unii Europejskiej musi przyjąć do siebie.
Z imigrantami sprawa jest jasna, państwo islamskie zapowiedziało i wykonuje swój plan, polegający na wysłaniu do Europy masy ludzi, większość z nich dociera suchą stopą z przez Turcję, wśród nich są ukryci bojownicy państwa islamskiego, ich agenci, ludzie, którzy będą przeprowadzać masowe akty terrorystyczne w całej Europie, będą radykalizować muzułmanów, którzy już tutaj żyją. Służby nie wyłapią tych ludzi, nie mają oni żadnych dokumentów, niszczą je specjalnie. Zagrożenie jest realne i dlatego ani jeden z nich nie powinien tutaj przybyć. Proszę się zastanowić dlaczego Arabia Saudyjska nie chce tych ludzi przyjąć? Gotowa jest wybudować dla nich w Europie meczety! Gdzie islamska solidarność z braćmi? Wspomnę, że większość z tych ludzi to dorośli, silni mężczyźni, którzy swoje kobiety i dzieci zostawili w strefie wojny a sami uciekli do Europy, a konkretnie zmierzają do Niemiec bo tam są wyższe zasiłki socjalne. Cóż to musi być za margines, nazywanie ich mężczyznami już jest nadużyciem. Etymologia wyrazu mężczyzna pochodzi od określeń człowieka mężnego, dzielnego, zasłużonego. Popatrzmy na Węgry, Czechy i Słowację - (Grupa Wyszehradzka) i Rumunie. Niech te kraje będą dla nas przykładem jak rząd powinien stać za Narodem. Podczas ostatniego szczytu Unii (23.09) w sprawie uchodźców zwołanego przez ryżego dezertera Tuska, rząd Polski zdradził Węgrów, Słowaków i Czechów, którzy to powiedzieli stanowcze "NIE" dla przymusowych kwot (kwot, co to znaczy?) emigrantów jakie każdy kraj Unii Europejskiej musi przyjąć do siebie.
Rząd zdradził, Naród polski
NIE!
Takich przywódców nam trzeba!
Takich przywódców nam trzeba!
Z Wikipedii:
Sprawa jugosłowiańska, Pál Teleki.